poniedziałek, 11 listopada 2019

SOCJOTECHNIKA W WRÓŻBIARSTWIE





Socjotechnika w Wróżbiarstwie

Wiedza z Internetu o Socjotechnice:
Inżynieria społeczna, inżynieria socjalna, socjotechnika (ang. social engineering) w politologii, socjologii i marketingu to zespół technik służących osiągnięciu określonych celów poprzez manipulację społeczeństwem. Innymi słowy jest to celowe, przemyślane przekształcanie społeczeństwa.
Osoba posługująca się inżynierią społeczną sądzi, że cel, do którego dąży, jest ważniejszy niż prawda czy niezależność myślenia osób poddawanych manipulacji. Socjotechnika odwołuje się do emocji człowieka i stara się uśpić ludzki rozum. Często socjotechnik stara się przekonać odbiorcę jego przekazu do swoich idei nawet kosztem nieetycznego odrywania ich od rzeczywistości, bo sądzi on, że cel jego działalności uświęca takie środki.
Socjotechnika może być stosowana dla dobra społeczeństwa. Przykładem może być tutaj wpajanie pozytywnych idei w procesie wychowania. Od zarania dziejów niektóre metody inżynierii społecznej były wykorzystywane w sposób nieświadomy przez przywódców dla wsparcia ludzi żyjących w ciężkich warunkach. Niektóre religie od zawsze bezwiednie posługiwały się socjotechniką, aby wzmocnić pozytywne oddziaływanie na wiernych i dać im siłę do przetrwania trudów codzienności.
W XX wieku inżynieria społeczna stała się narzędziem niszczenia człowieka. Reżimy totalitarne świadomie wykorzystały socjotechnikę do ogłupiania rządzonych przez nich ludzi w celu utrzymania władzy. Manipulacja prowadziła często do rozniecania negatywnych uczuć jak strach, agresja i nienawiść. Holocaust czy Gułag nie byłyby możliwe bez zastosowania metod inżynierii społecznej.”
Jak to wygląda w Wróżbiarstwie?
Wiadomo, że prawdziwą wróżkę to ze świecą można szukać i wątpliwym jest, że się takową w ogóle znajdzie. Jak rozpoznać pseudo wróżkę już opisywałam, ale trzeba dodać do tego najważniejszą cechę, którą jest stosowanie w wróżbiarstwie socjotechniki, która to metoda ma na celu, przede wszystkim wzbudzenie w potencjalnym kliencie takiego poczucia, by pokazać wróżkę w jak najlepszym świetle dobrej, empatycznej i dużo wiedzącej o życiu i przyszłości „do rany przyłożyć” osoby, jaką chciała by być dana wróżka. Mówiące najczęściej, że wszystko będzie dobrze, że Anioły wszystko załatwią, że będzie super i tym podobne bzdury.
Zazwyczaj takimi metodami posługują się „wróżki”, nie tylko, które legitymują się certyfikatami i dyplomami ukończenia różnego rodzaju kursów z wróżenia kartami Tarota, jakieś Reiki, Kundalini, Dwu Punkt, i wiele innych nikomu nie przydatnych kursów z tym związanych a zazwyczaj każda inna pseudo-wróżka. Po za tym owe osoby, nazywające siebie bez podstawianie „wróżkami” wmawiają innym, ze mają „dar”. Tak, mają dar socjotechnicznego oszukiwania na przykład za pomocą kart Tarota. Używają te osoby swoistej taktyki socjotechnicznej stosowanej na potencjalnej ofierze mającej zostać ich klientem w postaci: obserwacji i zwracaniu uwagi na ubiór tej osoby, wymowę, chód, postawę i ogólną charakterystykę związaną z tymi wszystkimi kryteriami. Potem wdrażają odpowiednie zadawanie pytań o status życiowy danej osoby, o drobne szczegóły z życia, by potem na podstawie tych szczegółów wywnioskować, jakich udzielić odpowiedzi na pytania klienta, podczas rozkładu i sesji na przykład z kart Tarota. Taka niestety jest prawda o współczesnych samozwańczych wróżkach.
Wróćmy do kwestii, kto może zajmować się wróżbiarstwem, czy magią? Od dawien, dawna wróżbiarstwem i magią zajmowały się tylko i wyłącznie Czarownice. Czy są obecnie w naszych czasach jakieś Czarownice? Oczywiście, że są. Ale trzeba wiedzieć jak je rozpoznać? A jak rozpoznać Czarownice? To wiedziano już w Średniowieczu.
Żadna Czarownica nie potrzebuje certyfikatów na to, by być Wiedźmą, bo taka Czarownica ma wiedzę o magii nabytą. Można by, tę wiedzę określić jako „dar”, ale jest to coś więcej. Jest to bardzo skomplikowany i trudny temat, bo wiedza o Czarownicach i ich „darze” to wiedza tajemna. Dlatego nikt dokładnie na ich temat, nie jest w stanie niczego prawdziwego stwierdzić. A w krajach gdzie dominuje religia są nadal prześladowane. Więc nie jednokrotnie z tych powodów obecnie w naszym świecie na temat Czarownic jest tyle nie domówień, nie prawdy i nie jasności.
Podałam kilka prostych przykładów socjotechniki w wróżbiarstwie najczęściej wykorzystywanych przez pseudo-wróżki. Dlatego sugeruję, by przede wszystkim zwracać uwagę na to, czy dana osoba zajmująca się wróżbiarstwem chce zbyt dużo o nas się dowiedzieć zadając dziwne pytania i spoglądając na nas w dziwny sposób? Wystrzegajcie się takich osób, które stosują socjotechnikę.


ZAPRASZAM DO KONSULTACJI

511 774 001




sobota, 2 listopada 2019

CHARYTATYWNE WRÓŻBY





Charytatywne Wróżby

Pisałam już nie raz o darmowych wróżbach, czy o masowych darmowych rytuałach. Jednakże nadal jest mnóstwo ludzi nie uświadomionych, tak jak widać to na wielu grupach Facebook-owych, zwłaszcza na tych, gdzie w tytule grupy widnieje napis „Darmowa Ezo pomoc”, „darmowe wróżby” itp. Bo nadal, te osoby, które odpowiadają gratis na pytania do kart Tarota nie zdają sobie sprawy, jaką krzywdę wyrządzają sobie i tym osobom, którym odpowiadają na pytania do Tarota nadal tworząc tym dłużników energetycznych.


Inną, podobnie działającą formą tworzenia dłużników energetycznych, jaką to formę da się znowu zauważyć na tych samych i podobnych grupach Ezo, jest odpowiadanie na pytania do Tarota za drobną opłatą, ale nie bezpośrednio dla wróżącej osoby, tylko po wpłaceniu jakieś kwoty na cel charytatywny, dana wróżka stawia komuś karty Tarota i odpowiada na pytania.

Czy ta forma zapłaty coś zmienia w energetyce?

Czy jest to tzw. Wyrównanie energii dla kosmosu? Jeśli ktoś zrobi przelew na konto fundacji charytatywnej, a wróżka na tej podstawie postawi karty Tarota, dla osoby, która jest pewna, że za to zapłaciła? Czy uważa się to, za zapłatę?

Niestety. Taka forma niby zapłaty za usługę magiczną nie jest w tym sensie zapłatą, ani wyrównaniem energetycznym. Gdyż, przede wszystkim w tym przypadku nie otrzymała zapłaty osoba stawiająca karty Tarota, ponieważ jej energia włożona w karty nie została usatysfakcjonowana dla kosmosu, czyli ta energia została potraktowana byle jak, bez respektowania zasad magicznych, które jasno określają: Nie ma nic za darmo, za wszystko trzeba zapłacić. I nie muszą to być pieniądze, może być towar, za towar, ale musi trafić ta zapłata do osoby stawiającej karty Tarota. Czy to wystarczy?


Sama zapłata za wróżbę to nie wszystko. Ponieważ magią musi zajmować się przede wszystkim kompetentna osoba, która na prawdę wie, co jest w kartach i nie wprowadza w błąd potencjalnych usługobiorców i nie oszukuje tym samym kart Tarota. Po za tym powstaje zależność w tym względzie, czy stosuje ta osoba odpowiednie zabezpieczenia by, pomagać, a nie szkodzić.

Dlatego rozwaga jest najważniejsza w tym by, nie dać się oszukać i nabrać, na jakąś zastępczą zapłatę za wróżbę w formie wpłaty na jakiś cel charytatywny. Tylko odpowiednia forma zapłaty osobie wykonującej czynności magiczne jest adekwatna do tego, by nie zostać dłużnikiem energetycznym. Czyli Dłużnikiem energetycznym zostaje osoba, która w żaden sposób nie zapłaciła za dane dobro, otrzymanie czegoś, wykonaną usługę, za towar czy poświęcony czas itp.

Proszę nie traktować tego, co napiszę, jako straszenie. To przestroga, którą każdy z Was może potraktować na swój sposób. Dłużnik energetyczny musi się liczyć z tym, że w zamian za coś, za co, nie zapłaci, zostanie to uregulowane w ten sposób, że zabrana za to zostanie mu zapłata z życia, w różnej formie zależnej od adekwatnego kosztu trybu życia u danej osoby. Zazwyczaj jest to zdrowie, partnerstwo, status finansowy itp. Czyli płaci się tym wszystkim, na czym komuś bardzo w jego życiu zależy.


ZAPRASZAM DO KONSULTACJI

511 774 001